Akcesoria dziecięce, które nigdy się nie przydają

Kiedy spodziewamy się dziecka, przeglądamy tysiące katalogów z produktami dla najmłodszych. Dzisiaj już nie wystarczy kupić kilku pieluch, śpiochów, kocyka i czegoś do mycia. Producenci prześcigają się w wymyślaniu gadżetów, które kupione poużywamy chwilę albo wcale. Niektóre są wręcz absurdalne.

Jednak czego rodzić nie zrobi dla swojego dziecka?

Na początku podchodzimy do sprawy w miarę rozsądnie – szukamy w internecie gotowej listy artykułów pierwszej potrzeby, a na niej odnajdujemy ubranka, kosmetyki, ręczniki dla dzieci, kocyk, butelkę itp. Szaleć zaczynamy wtedy, kiedy dziecko nieco podrośnie, a my za wszelką cenę chcemy przyspieszyć jego rozwój. Wtedy zaczyna się szaleńcze wydawanie pieniędzy na przyrządy do chodzenia, siedzenia, jedzenia. Większość z nich nasze dziecko odrzuci, reszta się nie sprawdzi, a hitem okaże się jakieś 10%.

Najciekawsze wynalazki dla dzieci to

  1. Ochraniacz na głowę – tak wyobraźcie sobie, że ktoś wymyślił kask piankowy, który zakłada się małym dzieciom, aby nie obijały sobie głowy przy nauce chodzenia. Należy zadać sobie pytanie ilu naszych znajomych wychowało się w kasku na głowie? Chyba żaden i jakoś wszyscy mają się dobrze.
  2. Chodzik – chodziki to najgorszy gadżet wymyślony chyba w latach 90. Ma przyspieszać, a opóźnia naukę chodzenia, krzywi kręgosłup, stopy i stawy małego dziecka. Stawy niemowlęcia, które dopiero co usiadło i nie potrafi utrzymać się na nogach, nie są gotowe do przenoszenia takich ciężarów. Poza tym dzieci, które wyrosły z chodaka częściej się przewracają, nie uważają i chodzą na palcach.
  3. Kapelusz do kąpania – niby zabezpiecza przed dostaniem się mydlin do oczu dziecka, jednak płyny do kąpieli dla niemowląt są bardzo delikatne, a w takim kapeluszu ciężko jest dokładnie umyć główkę dziecka.
  4. Wkładka do wanny. Do każdej wanienki, nawet tej najzwyklejszej, można dokupić wkład, który niejako podtrzymuje dziecko w pozycji półleżącej. Jest to niebezpiecznej i nieprzyjemne dla malucha. Podkład jest twardy, zimny i śliski. Najlepiej jest umyć dziecko trzymając je na ręku. Pamiętajmy również, że dzieci szybko uczą się siadać i za chwilę będą w same utrzymywać odpowiednią pozycję w wanience.
  5. Wanienka do mycia na stojąco – wygląda jak wiaderko, kolejny gadżet, który jest zbędny. Teoretycznie niemowlę może czuć się jak w brzuchu mamy, jednak w takiej wanience będziemy kąpać malucha przez kilka tygodni, potem z niej wyrośnie. Wanienka w kształcie wiaderka sporo kosztuje, lepiej jest więc ulokować te pieniądze gdzieś indziej.
  6. Ręczniki dla dzieci we wzory – ręczniki dla dzieci z ulubionym bohaterem bajki mogą nie chłonąć wody i drażnić skórę. Oczywiście nie musimy z nich całkowicie rezygnować, jednak przed zakupem sprawdźmy, z czego są wykonane.

Oczywiście można znaleźć w sieci jeszcze całe mnóstwo wynalazków, które mogą, ale nie muszą się przydać. Przy zakupach dla dzieci, mimo że to bardzo trudne należy kierować się zdrowym rozsądkiem.

Next Post

Co robimy na kempingu?

wt. lut 25 , 2020
Osoby, które nie miały jeszcze przyjemności spędzać czasu wolnego na kempingu pewnie zastanawiają się co można robić na łonie natury. Kiedy wypuścimy się na dalekie tereny, telefony z reguły przestają odbierać sygnał, nie ma telewizora, laptopa oraz ludzi i tłoku wokół nas. Co można robić w takie sytuacji, żeby mieć […]